Iga Świątek i Madison Keys przygotowują się do sobotniego starcia, otwierającego rywalizację w singlu na turnieju WTA Finals. Obie mają ze sobą do wyrównania pewne rachunki z przeszłości. Po ich ostatnim pojedynku zadrę ma prawo mieć nasza wiceliderka światowego rankingu. Otrzymała bowiem od Amerykanki bolesny cios, który po 1409 dniach zakończył jej kosmiczną passę. Ale odpowiedź Polki była równie widowiskowa.
Siedem meczów i pięć zwycięstw – tak wygląda bilans Igi Świątek z Madison Keys w tourze WTA, co napawa optymizmem przed ich sobotnim starciem w Rijadzie, otwierającym zmagania grupowe na WTA Finals.
Polka zmierzyła się w tym sezonie z Amerykanką dwukrotnie. Pierwszy mecz miał miejsce podczas pamiętnego Australian Open, gdy Madison Keys zamknęła Idze Świątek drogę do finału, a następnie zgarnęła wielkoszlemowy tytuł, ogrywając na Antypodach Arynę Sabalenkę.
Później obie zawodniczki trafiły na siebie w ćwierćfinale w Madrycie. Kibice w stolicy Hiszpanii mieli wówczas zapewne w pamięci polsko-amerykański bój z półfinału z 2024 roku, gdy górą była Iga Świątek. Niesiona triumfem w Australii Madison Keys, miała więc okazję do rewanżu.
I początkowo była na dobrej drodze do tego, by dopiąć swego.
Iga Świątek kontra Madison Keys. Ten mecz przerwał genialną serię Polki
To był wielki cios dla Igi Świątek, która kompletnie nie przywykła do tego typu sytuacji. Ba, doświadczyła wówczas porażki 0:6 po raz pierwszy od dokładnie 1409 dni. Poprzednią zawodniczką, która nie pozwoliła jej wygrać w całym secie choćby jednego gema była Daria Kasatkina 23 czerwca 2021, która dokonała tego w Eastbourne.
To nie było miłe. Przynajmniej szybko poszło, ale to jedyna pozytywna rzecz. Jednak przebywanie na korcie po przegranej 0:6 to dziwne uczucie
Jej odpowiedź na niepowodzenie była jednak niezwykle widowiskowa. Po przegranej partii raszynianka swoim zwyczajem udała się na moment do szatni, a po powrocie na kort przejęła inicjatywę i wygrywając dwa kolejne sety 6:3, 6:2, przypieczętowała swój awans.
Być może Madison Keys będzie miała z tyłu głowy sceny z Madrytu, wychodząc z Igą Świątek w sobotę na kort w Rijadzie. Czeka nas zapewne zacięty bój o wygraną, bo historia naszej tenisistki sprzed roku doskonale obrazuje, że całkowitą pewność awansu do półfinału WTA Finals daje tylko komplet zwycięstw w grupie.

Iga Świątek i Madison KeysANGELA WEISS / AFP / Takuya Matsumoto / Yomiuri / The Yomiuri Shimbun via AFPAFP

Iga Świątek i Madison KeysManu Fernandez/Associated PressEast News
Leave a Reply