W środowe popołudnie Iga Świątek zakończyła swoje zmagania w fazie grupowej tegorocznych WTA Finals rozgrywanych w Rijadzie mierząc się z reprezentantką USA Amandą Anisimovą. Polka w tym starciu uległa przeciwniczce 7:6 (3), 4:6, 2:6 i tym samym musiała zapomnieć o awansie do fazy pucharowej. Po spotkaniu Amerykanka swój wywiad z kortu niespodziewanie rozpoczęła od… pewnych słów swojej matki.
Sezon 2025 w tenisie zmierza wielkimi krokami do swojego zakończenia, a jego ostatnim istotnym akcentem pozostają tradycyjnie prestiżowe WTA Finals. Na zawodach w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie, nie zabrakło naturalnie i wiceliderki światowego rankingu, Igi Świątek.
Polka rozpoczęła turniej od raczej bezproblemowego triumfu nad Madison Keys (6:1, 6:2), ale potem przydarzyło jej się potknięcie z Jeleną Rybakiną, która pokonała ją 3:6, 6:1, 6:0. Następnie, 6 listopada, skończyła zmagania grupowe meczem z Amandą Anisimovą, który niestety przegrała po trójsetowej batalii. Po zakończonej potyczce Amerykanka udzieliła tradycyjnego wywiadu z kortu.
Kamil Majchrzak – Miomir Kecmanović. Skrót meczu. WIDEOPolsat SportPolsat Sport
“To zabawne, moja mama ciągle mi mówi: ‘Wygrałaś tyle trzysetowych meczów w tym roku, jesteś taka silna, umiesz to robić’. Myślałam o tych słowach, bo kiedy grasz tyle spotkań, nie zwracasz uwagi na statystyki” – stwierdziła na początku rozmowy przedstawicielka Stanów Zjednoczonych.
Ten mecz przeciw Idze dziś był bardzo trudny, ale myślę, że się nim cieszyłam. Wiedziałam, że to będzie bitwa, więc powiedziałam sobie, by cieszyć się tym wyzwaniem
Później 24-latka została też zagadnięta o to, co sprawiło, że była dziś tak groźna na korcie. “Sądzę, że dzisiaj po prostu bardziej skupiłam się na swojej grze niż w poprzednich dniach. Myślę, że w ostatnich kilku potyczkach trochę się wycofywałam. Po prostu dałam teraz z siebie wszystko” – podkreśliła.
Na koniec padło oczywiście pytanie o refleksje tenisistki dotyczące jej udziału w nadchodzących półfinałach. “Jestem bardzo podekscytowana, to surrealistyczne patrząc na fakt, że to mój pierwszy raz tutaj [na Finals – dop. red.]. Potem sportsmenka zwróciła się jeszcze do kibiców.
“Ponieśliście mnie przez ten mecz. Podziękowania dla moich fanów i… obyście przyszli też na kolejne spotkanie” – rzuciła żartobliwie Anisimova.
WTA Finals potrwają jeszcze tylko kilka dni
WTA Finals – odbywające się zarówno w ramach rywalizacji singlowej, jak i deblowej – potrwają jeszcze do soboty 8 listopada, już niestety bez Igi Świątek. W ubiegłym roku triumfatorką w grze pojedynczej była Coco Gauff, z kolei w grze podwójnej po trofeum sięgnęła para Gabriela Dabrowski – Erin Routliffe.

Amanda Anisimova i Iga Świątek rywalizowały ze sobą w finale WimbledonuMINAS PANAGIOTAKIS / MATTHEW STOCKMAN / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / Getty Images via AFPAFP

Iga Świątek podczas WTA Finals 2025STR / NurPhoto / NurPhoto via AFPAFP

Iga ŚwiątekSTRAFP
Leave a Reply