A jednak, wielka zmiana 2 dni po finale. Ogłaszają ws. Swiatek. Stało się

Tytuł wygrany w niedzielę w Seulu na dobre zapisze się w karierze Igi Świątek. Dla Polki był to bowiem pierwszy triumf osiągnięty w stolicy Korei Południowej i to już przy pierwszej wizycie na tamtejszych kortach. Spotkanie trzymało w napięciu, bo w otwierającym go secie Jekaterina Aleksandrowa rozbiła 24-latkę 6:1. Ale potem nastąpił zwrot akcji. Zwrot, który ma teraz pewne reperkusje.

Jeśli debiutować, to od razu w wielkim stylu – wyznawczynią tej zasady została w Seulu Iga Świątek, która już przy swojej premierowej wizycie w stolicy Korei Południowej okazała się najlepsza, sięgając po tytuł.

O ile jednak sama droga przez turniejową drabinkę nie sprawiła Polce w zasadzie żadnych problemów (24-latka awansowała do finału bez straty seta, przegrywając zaledwie 10 gemów w trzech meczach), tak decydujące starcie z Jekateriną Aleksnandrową stanowiło już dla niej spore wyzwanie.

Powiedzieć, że mecz rozpoczął się po myśli Rosjanki, to jak nie powiedzieć nic. 11. obecnie zawodniczka rankingu WTA rozbiła Igę Świątek w pierwszym secie aż 6:1, co sprawiło, że w powietrzu zaczął unosić się lekki zapach niespodzianki. Nasza druga rakieta świata odpowiedziała jednak w najlepszy możliwy sposób. Najpierw wyrównała stan rywalizacji, wygrywając drugiego seta po tie-breaku, a następnie była górą i w decydującej partii, zwyciężając 7:5.

Aleksandrowa, jedna z najczyściej i najskuteczniej uderzających piłkę zawodniczek w całej stawce, świetnie rozpoczęła mecz, dominując w pierwszym secie, jednak stojący na niesamowitym poziomie, porywający drugi set sprawił, że publiczność w Seulu z zapartym tchem śledziła poczynania obu tenisistek, zachwycając się szybkością uderzeń


 

Najlepsze finały Igi Świątek. Jest zmiana w czołówce rankingu


 

Jego redakcja poszła za ciosem i postanowiła zaktualizować ranking najlepszych finałów imprez WTA z udziałem Igi Świątek. Tu w czołówce doszło do roszady, bo starcie z Aleksandrową zostało sklasyfikowane na piątej pozycji.

Absolutnym numerem jeden pozostaje bój Polki z Aryną Sabalenką z 2024 roku z Madrytu. Obie zawodniczki spędziły wówczas na korcie ponad 3 godziny, serwując fanom tenisa widowisko stojące na najwyższym poziomie – zarówno w kwestii czysto sportowej, jak i emocjonalnej.

Co ciekawe, Iga Świątek i jej białoruska rywalka spotkały się w stolicy Hiszpanii w boju o tytuł także w 2023 roku. Wówczas górą była obecna liderka rankingu WTA, wygrywając 6:3, 3:6, 6:3.

Dwie pozostałe lokaty w TOP5 zajęły mecze raszynianki z Czeszkami – na drugiej pozycji znalazła się batalia z Karoliną Muchovą z kortów Rolanda Garrosa, rozegrana przed dwoma laty, a na czwartym mecz z Barborą Krejcikovą z Ostrawy z 2022 roku.

 

Najlepsze finały Igi Świątek według portalu Tennis365:


 

1. Iga Świątek – Aryna Sabalenka 7:5, 4:6, 7:6(7) (Madryt, 2024)

2. Iga Świątek – Karolina Muchova 6:2, 5:7, 6:4 (Roland Garros, 2023)

3. Iga Świątek – Aryna Sabalenka 3:6, 6:3, 3:6 (Madryt, 2023)

4. Iga Świątek – Barbora Krejcikova 7:5, 6:7(4), 3:6 (Ostrawa, 2022)

5. Iga Świątek – Jekaterina Aleksandrowa 1:6, 7:6(3), 7:5 (Seul, 2025)


Tenisistka w czarnej koszulce i czapce z daszkiem, trzymająca rakietę tenisową, wykonuje gest wyrażający frustrację lub zaskoczenie podczas meczu na korcie.

 

Iga ŚwiątekAl BelloAFP


 


Sportowiec ubrany w sportowy top i czapkę z daszkiem zasłania twarz dłońmi, wyrażając silne emocje tuż po zakończeniu meczu tenisowego

 

Iga ŚwiątekAFP

Be the first to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published.


*