W ostatnim czasie Iga Świątek podzieliła się ze swoimi odbiorcami falą hejtu, która wylała się na nią po odpadnięciu z turnieju WTA Pekin. Kilka dni później na podobne wyznanie zdobyła się obecna liderka rankingu WTA Aryna Sabalenka, która przyznała, że od samego początku swojej kariery musi mierzyć się z nieustanną falą bolesnych komentarzy.
Iga Świątek miała wielkie aspiracje w tegorocznej edycji turnieju WTA Pekin. Do rozgrywek przystąpiła w roli faworytki, bowiem z powodu kontuzji chińską imprezę musiała opuścić Aryna Sabalenka.
Pierwsze rundy układały się po myśli tenisistki z kraju nad Wisłą. Bez większych problemów pokonała ona Yue Yuan, aby później odniosła zwycięstwo po kreczu Camili Osorio. Tym sposobem raszynianka znalazła się w 1/8 finału, gdzie przyszło jej się zmierzyć z Emmą Navarro.
Od początku widać było, że Amerykanka jest w tym pojedynku stroną dominującą. Zasłużenie zwyciężyła pierwszego seta, natomiast druga partia padła łupem walczącej o utrzymanie w turnieju Świątek. Całość rozstrzygnęła się w trzeciej odsłonie, w której polska tenisistka kompletnie się rozsypała. Tym sposobem to Navarro awansowała dalej, wygrywając ze Świątek wynikiem 2:1 (6:4, 4:6, 6:0).
Fale hejtu nie ominęły również Sabalenki. Tak liderka rankingu radzi sobie z przykrymi komentarzami
Hejt to bardzo destrukcyjne zjawisko, które dotyka niemalże każdego profesjonalnego sportowca. Wyjątkiem nie jest tutaj oczywiście obecna liderka rankingu WTA Aryna Sabalenka. Białorusinka wyznała, że z tego typu nieprzyjemnościami mierzy się od samego początku sportowej kariery. Przy okazji zdradziła również, jak radzi sobie z tego typu bulwersującymi sytuacjami.
“Przez całą moją karierę spotykałam się z wieloma przejawami nienawiści, i to z różnych powodów. Doszłam więc do wniosku, że im więcej się na to zwraca uwagi, tym więcej energii się traci. Lepiej to ignorować, ale oczywiście czasami widzę te wiadomości i z ciekawości wchodzę na stronę osoby, która do mnie napisała. […]. Czasami po prostu widać, że ktoś nic nie robi i komentuje ludzi, którzy próbują coś osiągnąć w życiu, którzy próbują inspirować kolejne pokolenie. Traktuję to więc jako żart. To po prostu pokazuje, jak okropni są jako ludzie i myślę, że każdy gracz powinien traktować to jako żart i nigdy, przenigdy nie zagłębiać się w tą mroczną przestrzeń mediów społecznościowych” – mówiła Sabalenka cytowana przez portal “tennis365.com”.
Aryna Sabalenka zdecydowanie nie stroni od mediów społecznościowych i wiele chwil ze swojego życia publikuje w przestrzeni medialnej. Dla hejterów jest więc bardzo dobrym i stosunkowo łatwym celem. Sama jednak nie przejmuje się przykrymi komentarzami. Każdego dnia chce być bowiem jak najbliżej fanów, dlatego też dzielenie się swoim pozakortowym życiem traktuje ona jako integralną i bardzo ważną część kariery zawodowej tenisistki.

Aryna Sabalenka wygrała US Open 2025TIMOTHY A.CLARYAFP

Iga ŚwiątekPedro PARDOAFP

Iga Świątek i Aryna SabalenkaALAIN JOCARDAFP
Leave a Reply