Już za dziewięć dni w Rijadzie rozpocznie się turniej WTA Finals, w którym Iga Świątek stanie przed szansą, by prestiżowym tytułem spuentować udany – jak sama przyznała – dla siebie sezon. Trwającą wciąż kampanię w wykonaniu Polki i jej największych rywalek podsumował portal Tennis365.com. Na jego łamach zaznaczono między innymi to, jak spektakularnego zwrotu akcji dokonała raszynianka, która była już skreślana.
Wielkimi krokami zbliża się koniec tego sezonu w kobiecym turze, który spuentuje rzecz jasna turniej WTA Finals. Tegoroczna rywalizacja wieńcząca wielomiesięczne zmagania odbędzie się w dniach 1-8 listopada w Rijadzie.
Prawo do występu na kortach w stolicy Arabii Saudyjskiej wywalczyło sobie już siedem tenisistek. Na liście startowej dzięki wywalczonym punktom znajdują się: Aryna Sabalenka, Iga Świątek, Coco Gauff, Amanda Anisimova, Jessica Pegula, Madison Keys oraz Jasmine Paolini. Ostatni wolny slot zapełni już niebawem nazwisko Jeleny Rybakiny lub Mirry Andriejewej. Wszystko będzie zależne od tego, jak reprezentantka Kazachstanu spisze się podczas imprezy w Tokio.
WTA Finals. Iga Świątek pod lupą przed startem w Rijadzie
Grono wszystkich wyłonionych już uczestniczek WTA Finals wziął pod lupę znany portal Tennis365.com, który opisał pokrótce obecną kampanię w wykonaniu każdej z nich.
Jak wyliczyła jego redakcja, Iga Świątek wygrała w tym roku 61 meczów przy 15 porażkach, zgarniając 3 tytuły i wzbogacając swoje konto o 9 417 532 dolarów amerykańskich (czyli około 35 mln złotych).
Tamtejsi eksperci podkreślili także, do jak spektakularnego zwrotu akcji zdołała doprowadzić Iga Świątek, która najpierw była już skreślana, by potem odbudować się, niespodziewanie wygrywając Wimbledon. Teraz jej akcje będą stać wysoko także podczas rywalizacji o tytuł w Rijadzie.
– Ale potem wszystko zaczęło się układać na Wimbledonie, gdzie zdobyła swój pierwszy tytuł na tym turnieju i powiększyła swój dorobek Wielkiego Szlema do sześciu trofeów, a potem wygrała jeszcze WTA 1000 Cincinnati Open i WTA 500 Korea Open. Polka ma zamiar zakończyć rok na drugim miejscu w rankingu po raz drugi z rzędu – czytamy dalej.
Jestem szczęściarą, bo miałam okazję zagrać w WTA Finals już wiele razy. Jestem z siebie niezwykle dumna. Mnóstwo satysfakcji daje mi to, że jestem w TOP10 rankingu w zasadzie niemal od początku. I mam nadzieję, że będę to kontynuowała

Iga Świątek Artur WidakAFP

Iga ŚwiątekIBRAHIM EZZATAFP

Aryna SabalenkaADEK BERRYAFP
Leave a Reply