Walkower Ukrainki ze Swiatek. Nagle się skarży. Szok, naprawdę to powiedziała

Iga Świątek przygotowuje się do rywalizacji w ramach WTA Finals. Będą to już piąte takie zawody z udziałem raszynianki. Do zmagań w Rijadzie dojdzie w dniach 1-8 listopada. Polka oczekuje na poznanie wszystkich swoich przeciwniczek.

Obecnie wiadomo, ze w WTA Finals, poza Świątek udział wezmą również: Aryna Sabalenka, Coco Gauff, Amanda Anisimova, Jessica Pegula, Madison Keys i Jasmine Paolini. O ostatnie miejsce w turnieju rywalizują Mirra Andriejewa i Jelena Rybakina. Kazaszka właśnie wygrała turniej WTA 500 Ningbo. Aby to ona mogła zagrać w Rijadzie, musi dotrzeć co najmniej do półfinału przyszłotygodniowych zawodów w Tokio.

 

Ukraińska tenisistka udzieliła wywiadu, wspomniała o Świątek. Niedawno oddała mecz z Polką walkowerem


 

Wywiadu portalowi tennis365.com udzieliła ukraińska tenisistka Marta Kostiuk. Zawodniczka zajmuje obecnie 28. miejsce w rankingu WTA. W rozmowie wspomniała o Idze Świątek oraz Arynie Sabalence, a więc dwóch najlepszych obecnie tenisistkach na świecie.

Kostiuk mierzyła się z raszynianką trzykrotnie. Za każdym razem lepsza była Świątek, która wygrywała do zera. W sierpniu tego roku, przy okazji WTA Cincinnati miało dojść do czwartego pojedynku zawodniczek. Ukrainka oddała jednak walkowera, z powodu kontuzji prawego nadgarstka. W efekcie Polka automatycznie awansowała do 1/8 finału. Jak dobrze pamiętamy, raszynianka wygrała tegoroczną edycję tysięcznika.

 

“Czuję się od nich mniejsza”. Kostiuk szczerze o rywalizacji ze Świątek i Sabalenką


 

Marta Kostiuk, w opublikowanym na portalu tennis365.com wywiadzie skupiła się przede wszystkim na opisaniu rywalizacji z Igą Świątek i Aryną Sabalenką. Przede wszystkim, mówiła o przewadze, jaką mają wymienione zawodniczki nad Ukrainką. Najpierw przyznała jednak, że nie jest do końca zadowolona z kończącego się sezonu. Stwierdziła, że jest dużo pozytywów, ale są również problemy, z którymi musi się zmierzyć.

Przede wszystkim Martę Kostiuk boli to, że nie wielokrotnie przegrywała pojedynki z tenisistkami z najlepszej dziesiątki rankingu WTA. Przyznała, że odczuwała przez to frustrację. Uważa też, że “przeszkoda goniła przeszkodę” oraz “nie miała szczęścia do losowań”.

Za chwilę Ukrainka wypowiedziała się o rywalizacji z Igą Świątek. Wspomniała o tym, że ostatnio grała z Polką ponad rok temu. Określiła raszyniankę jako “bardzo silną” zawodniczkę. Kostiuk wspomniała też o grze przeciwko Sabalence, którą opisała jako “ciężką walkę”.

Następnie zaczęła szukać powodów w sferze anatomicznej, dla których to Kostiuk nie jest w stanie dorównać Idze Świątek czy Arynie Sabalence. Przyznała, że niektóre zawodniczki mają “wyższy poziom testosteronu”, więc naturalne jest, że pomaga im to w lepszej grze. Ukrainka powiedziała, że czuje się przez to “mniejsza”, co wymaga od niej cięższej pracy oraz więcej biegania po korcie w trakcie meczu.

W tym momencie Ukrainka została zapytana przez dziennikarza serwisu tennis365.com, jak można pokonać tę fizyczną przepaść. Przyznała, że “musi wykorzystać wszystkie swoje atuty w stu procentach”. Jeszcze raz zaznaczyła, że jej rywalki mają nad nią przewagę z powodu swojej anatomii.

– Patrzę na zdjęcia, kiedy podajemy sobie ręce przy siatce i wyglądam na o wiele mniejszą niż niektóre moje przeciwniczki (…) Jest wiele rzeczy, które mogę zrobić, żeby być lepsza, ale one mają nade mną przewagę – mówiła Marta Kostiuk.


Aryna Sabalenka została po wyróżniona po WTA Finals. Pominięto jednak Igę Świątek

 

Iga Świątek i Aryna SabalenkaFAYEZ NURELDINE / AFP / ARTUR WIDAK / NurPhoto / NurPhoto via AFPAFP


 


Tenisistka w różowej czapce i koszulce opiera twarz na ramieniu, trzymając rakietę tenisową przed sobą, wyrażając skupienie lub zmęczenie podczas meczu.

 

Iga Świątek Artur WidakAFP


 


Dwie tenisistki wymieniają się uściskiem rakiet przez siatkę po zakończonym meczu na korcie, jedna z nich ubrana w czarną sukienkę, druga w ciemny strój z różowymi akcentami, w tle fragment kortu tenisowego.

 

Marta Kostiuk i Iga ŚwiątekFREDERIC J. BROWNAFP

Be the first to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published.


*