Swiatek powiedziała, co myśli i rozpętała się burza. Kolejna kontra względem Polki

Podczas jednej z konferencji prasowych w Pekinie Iga Świątek powiedziała wprost, że obecnie kalendarz turniejowy jest zdecydowanie byt napięty. – Myślę, że gramy za dużo, a harmonogram jest szalony – mówiła wówczas Polka. Jej słowa odbiły się bardzo szerokim echem w świecie tenisa. Teraz głos w sprawie zabrał sam Novak Djoković. Serbska legenda zwraca uwagę na kilka ważnych kwestii.

Staram się dzielić cały na poszczególne części sezonu i skupiać się na tym, co nadchodzi. Inaczej jest ciężko. Po czterotygodniowym okresie przygotowawczym i ośmiodniowych wakacjach, gdy patrzę pod koniec grudnia i myślę o tym, co mnie czeka w ciągu następnych jedenastu miesięcy, to jest to przytłaczające – mówiła w Pekinie Iga Świątek.

Nie był to pierwszy raz, jak polska tenisistka skarży się na zbyt “przeładowany kalendarz”. Jej kolega po fachu Carlos Alcaraz przyznał jej rację, potwierdzając, że tenisiści i tenisistki grają zdecydowanie za dużo. Jednak Zheng Qinwen miała na ten temat zgoła inną opinię.

– To jest część sportu. U profesjonalistów tak to wygląda. Musimy rozegrać wiele turniejów, bo taki jest kalendarz. (…) Ale nie sądzę, że kalendarz jest przepełniony, ponieważ najsilniejsi zawodnicy przetrwają. Taka jest zasada panująca w mojej głowie – mówiła mistrzyni olimpijska, która w tym roku rozegrała zaledwie 32 mecze i od lipca do końcówki października nie grała w ogóle z powodu kontuzji i operacji ręki.

 

Djoković komentuje. Zwraca uwagę na sprzeczność i tłumaczy, że nie tędy droga


 

To jednak nie koniec. Teraz głos w tej sprawie zabrał Novak Djoković. Wypowiedź Serba pochodzi z konferencji prasowej na turnieju Rolex Shanghai Masters 2025.

– Widzę, że niektórzy gracze twierdzą, że istnieją narzucone zasady. Ale zasady te dotyczą premii. Można więc stracić premię, ale jest to wybór, który trzeba podjąć, jeśli chce się grać mniej – tłumaczył popularny Nole.

– Są też mecze pokazowe, do których gracze się zapisują, więc jest to trochę sprzeczne – dodaje Serb.

Później Novak Djoković powiedział wprost, że od lat optuje za tym, aby tenisiści i tenisistki w tym temacie o wiele bardziej się zjednoczyli.

Musimy się zjednoczyć i zreorganizować harmonogram i kalendarz. Nawet na długo przed realizacją 30-letniego planu dotyczącego turniejów Masters.


– Ostatecznie, jako zawodnik i ktoś, kto gra na najwyższym poziomie od ponad 20 lat, mogę powiedzieć, że zawodnicy nie są wystarczająco zjednoczeni. Zawodnicy nie angażują się wystarczająco, kiedy powinni – zauważa Novak Djoković.

Na konferencji prasowej Novak Djoković mówił, że temat jest bardzo złożony i tylko większe zjednoczenie zawodników może przynieść jakikolwiek efekt. Jego zdaniem pojedyncze skargi w mediach, jak ta Igi Świątek, przyciągnie trochę uwagi, ale temat zaraz zostanie zapomniany i znowu nic się nie zmieni. Zdaniem Serba – nie tędy droga.

– Wiem to z własnego doświadczenia, zaufajcie mi – skwitował Djoković.

Napięty kalendarz ostatnio dał się we znaki m.in. Arynie Sabalence, która po zwycięstwie na US Open zdecydowała, że odpuści “tysięcznik” w Pekinie. Jak widać, na najwyższym poziomie zawodnicy cały czas muszą podejmować bardzo trudne decyzje i odpuszczać ważne zawody, aby zadbać o swoją dyspozycję fizyczną.


Iga Świątek z powodów osobistych wycofała się z WTA 1000 w Pekinie

 

Iga Świątek z powodów osobistych wycofała się z WTA 1000 w PekinieCHARLY TRIBALLEAU / AFPAFP


 


Tenisista w czarnym stroju wyraża emocje na korcie podczas meczu, trzymając rakietę tenisową w jednej ręce, w tle rozmyte sylwetki widzów i niebieskie bandy reklamowe.

 

Novak DjokovićSarah Stier / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / Getty Images via AFPAFP


 


Aryna Sabalenka i Novak Djoković

 

Aryna Sabalenka i Novak DjokovićDAVID GRAY / AFPAFP

Be the first to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published.


*